Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tusz do rzęs. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tusz do rzęs. Pokaż wszystkie posty

piątek, 30 marca 2012

Max Factor - 2000 CALORIE POGRUBIAJĄCA MASKARA Curved Brush


Opis producenta: 
Legendarna maskara 2000 Calorie, pogrubiająca rzęsy do 300% jest dostępna w 3 wariantach – Dramatic Look – Waterproof – Curved Brush Volume & Curl. Każda z nich daje ponadczasowy efekt pogrubionych rzęs. Do 3 razy większa objętość. Trzykrotnie większy wybór. Pogrubiająca maskara 2000 Calorie jest idealna na każdą okazję – zarówno na co dzień jak i na wieczór. Teraz to Ty decydujesz o objętości swoich rzęs, a to wszystko dzięki specjalnej szczoteczce, która aplikuje dokładnie taką ilość tuszu jaką chcesz.Sekret pogrubionych i idealnie oddzielonych rzęs tkwi w sposobie aplikacji maskary, którą należy nałożyć ruchem zygzakowym, aby dokładnie pokryć każdą rzęsę. Ta technika dodatkowo nadaje im wyjątkowej objętości u nasady. Na koniec użyj samej końcówki, aby idealnie oddzielić od siebie rzęsy.


Pierwsze wrażenie: Mimo, iż ten pierwszy zwiększający objętość rzęs tusz obchodzi w tym roku 20-lecie, jest to moje pierwsze z nim zetknięcie. Akurat trafiła mi się wersja z wygiętą szczoteczką podkręcającą rzęsy, w starej szacie graficznej. Opakowanie mieści w sobie 9 ml tuszu.


Tusz, który ja posiadam, jest w odcieniu Black, ale znajdzie się coś dla zwolenniczek zarówno głębokiej czerni (Rich Black), jak i innych barw na rzęsach (Black Brown, Navy).


Drugie podejście: Tusz jest gęsty i dosyć sporo zostaje go na szczoteczce. Myślę, że wygięta szczoteczka jest trochę zbędnym bajerem, bo rzeczywiście osiąga się na rzęsach spektakularny efekt, ale dzięki wyczesaniu rzęs (co robię osobną szczoteczką), a nie kształtowi oryginalnej szczoteczki. Rzęsy robią się nagle dłuższe i jest ich więcej:) Tusz trzyma się dzielnie przez cały dzień, opiera się łzom, ale też niestety płynowi do demakijażu; myślę, że trzeba by zastosować jednak wersję do tuszów wodoodpornych. 
Oto troszkę zdjęć jak tusz prezentuje się na oczach (od razu zaznaczam, że w jednym oku mam krótsze rzęsy po niefortunnym odpalaniu papierosa:/...)





Co dalej?: nie jest to tusz idealny ze względu na konsystencję, ale jestem w stanie przymknąć na to oko...moje rzęsy nigdy nie prezentowały się tak fajnie. Rzęsy są zagęszczone i wydłużone. Troszkę trzeba popracować nad efektem (chciałoby się rzec, że z zamkniętymi oczami to się tych oczu nie pomaluje;) wiecie, o co mi chodzi:)), polecam specjalny grzebyczek do rzęs. Następnym razem zdecyduję się na wersję z tradycyjną szczoteczką, czyli Dramatic Look, bo tu wygięcie szczoteczki w niczym nie pomaga. 
Ten tusz to mój faworyt:) 



wtorek, 31 stycznia 2012

Maybelline - Colossal Volum' Express


źródło: www.maybelline.pl

Opis działania wg producenta: 
DLA KOGO?Dla kobiet pragnących maksymalnie pogrubionych rzęsDZIAŁANIE• Opatentowana szczoteczka Mega Brush dostosowana do konsystencji tuszu, pozwala na szybkie nałożenie formuły na rzęsy• Precyzyjne rozdzielenie rzęs• Kolosalne pogrubienie, dzięki nowej formule nasyconej kolagenemEFEKTKolosalne pogrubienie za jednym pociągnięciem szczoteczki Intensywny makijaż rzęs


Pierwsze wrażenie: Jest to mój pierwszy tusz Maybelline z tych grubaśnych i od razu stwierdzam, że taka beczułka super leży w dłoni. Komiksowe opakowanie sprawia, że tusz - jak cała ta seria - wyróżnia się od razu na półce sklepowej. Szczoteczka również grubaśna, okazała się idealna dla moich niesubordynowanych rzęs. 


Od razu po otwarciu tuszu uderzył mnie piękny, kwiatowy zapach i ponieważ zdarzyło mi się to po raz pierwszy to sama nie wiem, czy to tusz wyjątkowy, czy to spaczony węch ciężarnej dochodzi do głosu;) Posiadam odcień czarny i jest to rzeczywiście piękna czerń.


Drugie podejście: Przede wszystkim weźcie pod uwagę to, że się totalnie zagapiłam i recenzuję tusz po 3 miesiącach używania - jest już bardzo gęsty i w niektóre spostrzeżenia będziecie musiały uwierzyć na słowo:)
Moje rzęsy są długie, ale gdzieś od połowy niemal przezroczyste, do tego proste, sztywne i poplątane.


moje rzęsy saute

Już w życiu próbowałam tylu tuszów, że nigdy nie oceniam nowego po pierwszym dniu. Daję sobie czas na poznanie szczoteczki i wypracowanie techniki nakładania. Tym razem też tak było  - choć przemknęło mi na początku przez myśl: "Skąd tyle pozytywnych opinii?" Jednak po kilku dniach kiedy już zgęstniał okazało się, że jak żaden stwarza on piękną oprawę dla moich oczu. Rzadko nakładam dwie warstwy tuszu, a przy tym to nawet niekonieczne. 
Na poniższych zdjęciach uderzy Was na pewno efekt 'owadzich nóżek', ale daję słowo, że ten egzemplarz tuszu to już staruszek, generalnie rzęsy są po Colossalu dokładnie rozdzielone.


jedna warstwa


dwie warstwy (maluję tylko górne rzęsy, bo dolne mam dla odmiany bardzo wywinięte i drażnią mnie pomalowane)

Przepraszam za brwi, dopiero z tak bliska widzę, że czas na poprawki;)

Co dalej?: Tusz świetnie pogrubia rzęsy, ma piękny odcień, rewelacyjną szczoteczkę, dobrze rozdziela (czego niestety nie udało mi się pokazać na zdjęciach). Odkąd go używam, mam wrażenie, że rzęsy się jakby zagęściły; dopiero teraz przeczytałam, że zawiera kolagen, może to jego zasługa? Nie jest strasznie drogi, a bywa często w promocji choćby w Rossmannie. Na pewno polecam:)!

Cena 18-25 zł/ 10,7 ml

Używałyście go? A jak nakładacie dwie warstwy tuszu, to najpierw jedno oko, potem drugie i od nowa, czy np. 2 x lewe, a potem 2 x prawe?;)