Kochane, jestem niesamowicie podekscytowana, ponieważ nawiązałam nową współpracę z firmą MacKar, producentem kosmetyków Skarb Matki. Jest to o tyle dla mnie nowość, gdyż będę testowała kosmetyki dla dzieci, czyt. opisywała wrażenia moich dziewczynek z używania tych kosmetyków - w przypadku młodszej latorośli będą to głównie minki i okrzyki:), starsza być może uda się namówić na miniwywiad:)
Pan Paweł Makarczyk, który skontaktował się ze mną, jest już trzecim pokoleniem pracującym w tej polskiej rodzinnej firmie. Została ona założona przez jego dziadka, właścicielem jest jego ojciec, on sam współpracuje ze swoją siostrą. Jako zwolenniczka patriotyzmu lokalnego jestem urzeczona historią firmy, jak i tym, że produkty firmowane ich nazwiskiem są przeznaczone dla typowych 'wrażliwców', jakimi są małe dzieci i niektórzy dorośli.
Ponieważ miałam możliwość wybrania 3 kosmetyków do testów, zdecydowałam się na pewną bazę, która potrzebna mi jest do zadbania o higienę moich urwisów:)
Jest to szampon, pianka do mycia (którą już jestem zachwycona!), oraz mleczko. Recenzji spodziewajcie się niebawem, przy codziennych dziecięcych kąpielach żywotność takich produktów nie trwa długo:) Jeśli jesteście zainteresowane stroną marki to zapraszam tu:
http://www.skarbmatki.pl/, a ciekawą historię rodzinnej firmy przeczytacie pod tym linkiem:
http://www.skarbmatki.pl/o_firmie/.
Czy wśród moich czytelniczek są jakieś mamy?:)
Pan Paweł Makarczyk, który skontaktował się ze mną, jest już trzecim pokoleniem pracującym w tej polskiej rodzinnej firmie. Została ona założona przez jego dziadka, właścicielem jest jego ojciec, on sam współpracuje ze swoją siostrą. Jako zwolenniczka patriotyzmu lokalnego jestem urzeczona historią firmy, jak i tym, że produkty firmowane ich nazwiskiem są przeznaczone dla typowych 'wrażliwców', jakimi są małe dzieci i niektórzy dorośli.
Ponieważ miałam możliwość wybrania 3 kosmetyków do testów, zdecydowałam się na pewną bazę, która potrzebna mi jest do zadbania o higienę moich urwisów:)
Jest to szampon, pianka do mycia (którą już jestem zachwycona!), oraz mleczko. Recenzji spodziewajcie się niebawem, przy codziennych dziecięcych kąpielach żywotność takich produktów nie trwa długo:) Jeśli jesteście zainteresowane stroną marki to zapraszam tu:
http://www.skarbmatki.pl/, a ciekawą historię rodzinnej firmy przeczytacie pod tym linkiem:
http://www.skarbmatki.pl/o_firmie/.
Czy wśród moich czytelniczek są jakieś mamy?:)
miałam tą piankę do mycia marki Skarb Matki i również byłam nią zachwycona :)
OdpowiedzUsuńpozostałych kosmetyków nie miałam, więc czekam na opinie Twoich córeczek :)
Gratuluję współpracy :)
OdpowiedzUsuńgratuluję współpracy! to są bardzo fajne produkty!
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś oliwkę z tej firmy i była całkiem niezła :)
OdpowiedzUsuń