Skusiłam się na kosmetyk polecany na kilku już blogach. Na szczęście okazało się, że moja zaufana apteka po raz kolejny mnie nie zawiodła i był on dostępny na miejscu. Dlaczego mając tłustą cerę zdecydowałam się na kosmetyk dla cer wrażliwych...A czy wiedziałyście, że skóry z problemami nie powinno się mocno ścierać peelingami ani przeładowywać silnymi specyfikami?
Pierwsze wrażenie: Bardzo poręczna buteleczka, z małym otworem, co gwarantuje, że nie wyciśniemy zbyt dużo preparatu. Kolor emulsji biały, mleczny. Sam kosmetyk jest w sam raz, nie za rzadki, ale też nie galaretka, raczej kisielek;) Dużo bąbelków. Teoretycznie nie pachnie, ale my zapachowcy zawsze się w coś wwąchamy, prawda?
Druga randka: Używam emulsji od ponad tygodnia. Skóra twarzy nie szczypie, nie jest ściągnięta. Choć podczas używania nie wytwarza się piana, to zawsze mam uczucie odświeżenia. Nie ma podrażnień, zaczerwienienia. Jestem bardzo zadowolona.
Czy się zakocham? Choć zawiera i alkohol i SLS (którego staram się unikać), to nie podrażnił mnie ani nie wysuszył. Cera jest oczyszczona, promienna, z przyjemnością z niego korzystam. Z pewnością zdecyduję się na kolejną buteleczkę, choć nie jest tania.
Cena 40-45zł/ 200 ml (ja trafiłam na 50 ml gratis)
mam i bardzo lubie!
OdpowiedzUsuńnie używałam go nigdy. czasem znikome ilości alkoholu nie są takie złe, przynajmniej zdezynfekują bakterie na twarzy i jest mniej wyprysków :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie uzywalam, ale moze uzyje, bo lubie nowosci ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńlubię go. mnie również nie wysusza. podobno nowa seria nie ma parabenów w składzie.
OdpowiedzUsuńStosowałam w ramach współpracy i dalej stosuje, bo pomaga :)
OdpowiedzUsuńTroszkę przepłaciłaś maleńka. U mnie w aptece jest po ok. 35 zł.
A ja Cetaphil EM i MD nabyłam w promocji za 33 zł oba :) i kocham je miłością nieskończoną :)
OdpowiedzUsuń