Pierwsze wrażenie: Mała buteleczka (3ml) lakieru ze świątecznej limitowanki Yves Rocher - Kasztan. Zamawiałam z katalogu i nie wiem czemu pomyślałam, że skoro lakier świąteczny, to będzie z brokatem lub jakimś innym bajerem. Jest gładziuteńki. Już miałam kiedyś lakier YR o tej pojemności i wiem, że jest w sam raz, zwłaszcza jak się trafi na ulubieńca. Pędzelek malutki i wąski.
Drugie podejście: Na zdjęciach poniżej mam dwie warstwy lakieru, także żeby dojrzeć brąz trzeba się dosyć przyjrzeć. Jest dosyć gęsty, a pędzelek wąski, dlatego pomalowanie szerokiego paznokcia kciuka nie jest błyskawiczne. (Proszę nie zwracać uwagi na dosyć nierówne położenie lakieru, mam ostatnio problemy z okiem). Kolor to bardzo głęboki, gorzki brąz. Trwałość średnia. (2-3 dni bez rękawiczek;)
w świetle dziennym
z lampą
Co dalej? Bez szału, ale jest fajny, zwłaszcza za taką cenę i LE. A ja lubię kolekcjonować kolorki;)
Cena 6,90zł/3ml
Nigdy nie miałam lakieru z tej firmy. Ten ładnie się prezentuje jednak nie lubię zamawiać z katalogów więc nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńJakoś nie przekonuje mnie ten kolor, no i zraziłam się do tej firmy.
OdpowiedzUsuń