Opis działania wg producenta:
Łagodzi podrażnienia oraz zaczerwienienia, przynosząc skórze ukojeniei odprężenie.Odpowiedni również dla skóry nadwrażliwej i po zabiegach dermatologicznych.Pierwsze wrażenie:
- Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia
- Regeneruje naskórek
- Redukuje nadwrażliwość skóry
- Wspomaga naturalne funkcje ochronne skóry
Doskonały jako baza pod makijaż.
- Opóźnia procesy starzenia
Pojemność: 30 mlSiquens MedExpert krem kojąco - łagodzący, dzięki połączeniu naturalnego lipopeptydu o właściwościach łagodzących, ekstraktu roślinnego o działaniu naprawczym oraz d-panthenolu i alantoiny zapewnia natychmiastowy i długotrwały efekt nawilżonej, ukojonej i odprężonej skóry.
Regeneruje uszkodzony naskórek, redukuje jego nadwrażliwość i łagodzi podrażnienia. Dodatkowo wspomaga naturalne funkcje ochronne skóry i działa antyoksydacyjnie, opóźniając procesy starzenia skóry.
Zawiera formułę DermoSekwencyjną ™ umożliwiającą stopniowe uwalnianie substancji czynnych i aktywne działanie kremu przez cały dzień lub noc.
Nie zawiera parabenów ani parafiny. Przebadany dermatologicznie na cerze wrażliwej.
Działanie potwierdzone badaniami aplikacyjnymi, przeprowadzonymi na grupie probantów o cerze suchej, wrażliwej. Działanie nawilżające potwierdzone badaniem aparaturowym wykonanym za pomocą korneometru.Krem należy stosować po umyciu i osuszeniu twarzy. Nakładać ,w zależności od potrzeb, na miejsca podrażnione do czasu ustąpienia objawów lub profilaktyczniena całą skórę twarzy. Omijać okolice oczu.
Jak widzicie, krem jest częścią serii MedExpert i swym opakowaniem wpisuje się w minimalistyczny wizerunek marki. Tubka o pojemności 30 ml, stojąca na zakrętce, z bardzo małym, praktycznym otworkiem.
Krem jest biały, lekki o pięknym, delikatnym zapachu.
Drugie podejście: czekałam z recenzją do prawie wykończenia tubki, bo krem mnie tak zachwycił, że chciałam być w 100% pewna swojej opinii. Kremu używam zawsze rano, jest idealny w aplikacji, coś jak baza silikonowa, ale bez przykrych konsekwencji;) Świetnie sprawuje się niezależnie od pogody, czyli i chłodna mżawka i upalne słońce jest nam niestraszne. Bardzo dobrze współpracuje z podkładem i pudrem sypkim, ponieważ szybko się wchłania. Buzia jest nawilżona, mięciutka i przyjemna w dotyku. Nie pojawiły się żadne wypryski.
Co dalej?: jest to ostatni krem Siquens, jaki dane mi było testować i byłabym gotowa używać już tylko jego. Największym zaskoczeniem było to, że nie mam specjalnie wrażliwej cery, nękają mnie raczej typowe kłopoty cery mieszanej, jednak krem idealnie poradził sobie ze świeceniem cery, zaskórnikami, rozszerzonymi porami. Myślę, że będzie również znakomitym ratunkiem dla tych z nas, które wkrótce trochę przesadzą ze słońcem:)
Cena ok. 29 zł/30 ml
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz